Wytłaczanka to zwykłe pudełko, w których przechowuje się lub transportuje jajka. Na chwilę obecną wyróżniamy dwa typy takich pudełek: kartonowe oraz plastikowe. Wkrótce do tej grupy dołączy także trzeci typ - wytłaczanki poliuretanowe. Co warto o nich wiedzieć i dlaczego rezygnuje się z plastiku na rzecz polimerów? Tego dowiecie się poniżej!
Karton tak, poliuretan tak, plastik NIE
Zapewne wielokrotnie słyszeliście o świetnych właściwościach poliuretanu. Polimery, które tworzą poliuretan wiążą się z wodą. W trakcie produkcji produktów polimerowych można nadać poliuretanowi dowolny kształt, dowolną twardość oraz elastyczność. Można mieć też wpływ na jego biodegradalność, ponieważ polimery nie szkodzą środowisku i można nimi nawet palić.
Plastik do niedawna był najpopularniejszym tworzywem sztucznym świata. Kosztuje niewiele, ale nie jest biodegradowalny, zatem środowisko bardzo źle znosi rozkładanie się plastiku. Niektóre produkty potrzebują wiele tysięcy lat, aby się w całości rozłożyć.
Najpopularniejsze wytłaczanki, to produkty kartonowe. Są niestety zbyt słabe, można je łatwo uszkodzić, a do tego wchłaniają wodę oraz wilgoć. Taka wytłaczanka będzie służyć krótki okres czasu, bo w końcu i tak przemoknie albo się poniszczy.
Czeka nas era poliuretanowych wytłaczanek?
Za granicą sporo firm korzysta z polimerów traktując je jako najlepsze tworzywo do produkcji pudełek. Do końca bieżącego roku powinny się w Polsce pojawić wytłaczanki polimerowe, które będą do wielokrotnego użytku. Trudno będzie je poniszczyć, zetrzeć lub stopić. Traktując w sposób odpowiedni będą służyć nie przez lata, lecz długie dekady.
O produktach poliuretanowych pisaliśmy również w poprzednich wpisach. Zachęcamy do zapoznania się z nimi!