Zadajecie nam sporo pytań o plastik i pytacie o niego w kontekście foremek na muffinki. Wbrew obiegowej opinii nie produkuje się ich z plastiku, ponieważ choć muffinki piecze się w niskiej temperaturze - plastik nie potrzebuje wiele ciepła, aby się odkształcić i wytrącić z siebie substancje toksyczne. W związku z tym foremki na muffinki odlewane są z mocnej gumy, włókna węglowego lub poliuretanu.
Guma ze wzmacnianą powłoką
Muffinki piecze się łatwo, lecz wyciąganie ich z foremek tworzy poważne problemy. Producenci zadbali więc o tą wygodę odlewając foremki z gumy o wzmocnionej powłoce. Foremka wydaje się bardzo twarda, lecz po podgrzaniu staje się elastyczna i można piec w niej muffinki.
Poliuretan
Najdroższe foremki odlewa się z poliuretanu, czyli tworzywa sztucznego o wysokiej twardości, odpowiedniej elastyczności i niewielkiej wadze. Kosztują około 50 złotych za tackę, lecz trudno o lepszy materiał na formę. Poliuretan nie odkształca się w wyniku wahań temperatur, dlatego coraz więcej firm zaczyna w niego inwestować.
A co z plastikiem?
Plastiku nie można nagrzewać, a co najwyżej - gotować w nim na parze. Do produkcji foremek na muffinki kompletnie się nie nadają i jeśli znajdziecie takie modele w tańszych sklepach - nie kupujcie ich, bo możecie sobie zaszkodzić. Lepiej zainwestować więcej pieniędzy w produkt, który będzie Wam służył dłużej, a ponadto dbał o bezpieczeństwo Waszych potraw.