Starsi czytelnicy na pewno pamiętają lata dziewięćdziesiąte, kiedy zakup pompy do szamba był dużym wydatkiem. Z obserwacji rynku wynika, że dwie dekady temu pompa z podstawowym wyposażeniem i silnikiem o mocy 1500W kosztowała jedną średnią krajową (w latach 90' było to ponad 1000 złotych - dzisiaj około 3900 złotych). Minęło dwie dekady i dzisiaj możemy kupić pompę o podobnych parametrach nie za 1000 złotych, nie za 2000 złotych, ale za ... nie całe 150 złotych. Z czego to wynika? Zapraszamy do lektury!

Made in China? Nie! PRC

People Republic of China to odpowiednik "Made in China". Bardzo wiele osób nie wie, co oznacza skrót PRC i zakupiony towar biorą za "nie chiński". Jako, że Chiny są liderem w produkcji pomp do szamba, ceny poszczególnych modelów mogą być niższe, niż 150 złotych. Niestety, ale zakup takiego urządzenia będzie się wiązał z wymianą po roku użytkowania, gdyż większość elementów konstrukcji opartych jest na najgorszej jakości plastiku.

Dlaczego pompy tak szybko się psują?

Pompa do szamba powinna znajdować się w samym zbiorniku i nie należy jej wyciągać po każdej czynności. Teoretycznie nic się jej nie powinno stać, bo starsi czytelnicy tak zapewne robili i robią. Psują się jednak. Dlaczego? Chodzi o plastik, który w szambie degraduje się kilkaset razy szybciej, niż w innych warunkach.

Ile zainwestować w dobrą, żywotną pompę?

Jeśli chcemy zapewnić sobie kilka lat spokoju od wydatków, powinniśmy szukać pomp na bazie metalu lub poliuretanu. Pompy metalowe będą rdzewieć, ale pomimo tego wytrzymają kilka lat. Modele poliuretanowe są bardzo drogie, ale nie degradują się pod wpływem osadu, który pozostaje na dnie zbiornika. Mając do wydania 1000 złotych na nową pompę lepiej kupić model poliuretanowy z mniejszym silnikiem, niż jakikolwiek inny. Dzięki temu będziecie mieli pewność, że ciecz znajdująca się w zbiorniku i sama jej temperatura (wraz z gamą chemii, która się w nim piętrzy) nie uszkodzą pompy.

Od dzisiaj jeśli kupujecie tańsze produkty, sprawdzajcie co pisze na ich specyfikacji technicznej. Jeśli widnieje tam mała rubryka z napisem Made in PRC - traktujcie te rzeczy jak Made in China. Dlaczego? Bo to jedno i to samo, ale pod inną, nowszą nazwą.